Góry Izerskie - Stóg Izerski


Sobotni poranek nas nieco rozczarował, wiał silny wiatr oraz niemal całą noc padał drobny śnieg. Kilka dni wcześniej obserwowaliśmy kamerkę "na żywo" ze stacji kolejki gondolowej i pogoda była cudowna - dziś widoczność była bardzo ograniczona, a temperatura odczuwalna dużo niższa z powodu intensywnego wiatru.


Pierwszy raz mieliśmy okazję jechać gondolą, choć na początku nie byliśmy na to nastawieni - lubimy chodzić, ale wjechanie na wysokość 1000 m n.p.m. w kilka minut to też ciekawe doświadczenie. Widoczność była słaba, ale widok świerków oblepionych ciężkimi czapami śniegu był piękny. Wiele czubków drzew było złamane od ciężaru lodowej pokrywy.


Na stacji górnej szybko się ogarnęliśmy i tuż po wyjściu na zewnątrz nasze plany wędrówkowe zaczęły stawać pod wielkim znakiem zapytania. Widoczność była jeszcze gorsza i dodatkowo pogarszała się z każą chwilą. Wiatr ciął policzki zmrożonym śniegiem, znalezienie szlaku też sprawiało trudność, świeży śnieg szybko zawiewał ślady, a o znalezieniu oznaczeń na drzewach można było pomarzyć. Telefon z mapą i jakoś udało nam się wejść na dobrą ścieżkę. Najgorsze było to, że ciągle szliśmy pod wiatr, wiec było nieprzyjemnie.



Dotarliśmy do Stogu Izerskiego i obok wieży zebraliśmy się na naradę. Zdecydowaliśmy się nie iść dalej, warunki były paskudne, a my zakładaliśmy przyjemną wędrówkę, a nie walkę z wiatrem i lodem. Troszeczkę czuliśmy się zawiedzeni sobą, ale czasem trzeba odpuścić. Za nami kilka grupek wędrowców twardo parła do przodu, ale my czas schodzenia wykorzystaliśmy na zabawę w śniegu. Niestety oba nasze jabłuszka zjazdowe poległy po zderzeniu i kawałkami lodu na drodze. Na następną zimową wycieczkę musimy zaopatrzyć się w coś trwalszego. Ale takiej zabawy w śniegu nie mieliśmy bardzo dawno.


Zatrzymaliśmy się obok schroniska na Stogu Izerskim i zaczęliśmy przeglądać mapę, którędy iść. Wiadome było, że niektóre szlaki na okres zimowy stawały się drogami zjazdowymi dla narciarzy i nie chcieliśmy im przeszkadzać w zjazdach. Zasięgnęliśmy języka od pana niosącego zaopatrzenie do schroniska o to, jaki szlak na zejście wybrać. Polecił nam iść szlakiem zielonym razem ze zjeżdżającymi, a następnie drogą przecinającą stok i idący pod kolejką. Droga była dobrze odśnieżona, a czerwony szlak, którym chcieliśmy iść od górnej stacji kolejki był całkowicie nieprzetarty i zasypany grubą warstwą śniegu, aż do połączenia z drogą. Spotkany na zielonym szlaku właściciel schroniska potwierdził byśmy śmiało szli przez stok narciarski, a dalej obok jego zepsutego samochodu.



Tak też zrobiliśmy. Drogą szło się wygodnie, mimo ciągle padającego śniegu, wiatr nie był już tak męczący wśród drzew. Podziwialiśmy zimowy krajobraz i powoli schodziliśmy do miasta.
Nasz spacer w śniegu był krótki, ale przyjemny. Gdyby pogoda była taka jak kilka dni wcześniej to spokojnie spędzilibyśmy na szlaku cały dzień. Ale czasami lepiej odpuścić.


Po powrocie do noclegu i przebraniu się w mniejszą ilość warstw pojechaliśmy do Cieplic, ważnego punktu naszego wyjazdu, czyli do Term! Termy Cieplickie mają do zaoferowania prawdziwy relaks w przyjemnej ciepłej wodzie termalnej o temperaturze  od 28 stopni do 36. Są też baseny zewnętrzne, zwane Norweskimi. Kąpiel zimą po zmroku jest świetnym doświadczeniem, bo dzięki termalnej wodzie prawie w ogóle nie odczuwamy tego, że jesteśmy na zewnątrz.
Udało nam się też przeżyć małe doświadczenie morsowe. Jeden z zewnętrznych basenów jest połączony z zamkniętym basenem, gdzie nie ma dostępu ciepłej wody, więc ma ona zaledwie kilka stopni powyżej zera. Za pozwoleniem ratowniczki skąpaliśmy się w nim na moment. Woda wydawała się wcale taka zimna, a i było nam o tyle łatwiej, że zaraz mogliśmy wrócić do cieplutkiego basenu termalnego.
Cennik podstawowy wygląda tak, a więcej szczegółów znajduje się na stronie https://www.termycieplickie.pl/cennik_indywidualny
Wejście 
w godzinach
Cezas pobytu
Cena biletu:
baseny
Cena biletu:
baseny+ SPA
06:00-09:00*2 godz.14,00 zł-
09:00-19:002 godz.31,00 zł****36,00 zł****
19:00-22:002 godz.28,00 zł33,00 zł
06:00-22:00bez limitu63,00 zł75,00 zł

  • Podziel się:

Może Ci się spodobać

2 komentarze

  1. Przepiękne te nasze góry. widoczki świetne :) A jak z cenami w termach? Ile kosztuje wstęp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie jest w Polsce.
      Podstawowe ceny za same baseny na 2 godziny to od godz. 6 do 9 - 14 zł, od 9 do 19 - 31 zł, a od 19 do 22 - 28 zł.

      Usuń