Podróż do Japonii to nasze takie małe marzenie, ale raczej zaliczające się do tych odległych. Namiastkę japońskiego piękna znaleźliśmy w ogrodzie. Już dawno temu mieliśmy plan odwiedzenia go, ale bardzo deszczowa aura pokrzyżowała nasze plany. Tym razem także troszkę padało, ale powiedzieliśmy sobie "teraz albo nie wiem kiedy będziemy mieli kolejną okazję".
I tak oto, jesienną porą, zawitaliśmy do wrocławskiego Ogrodu Japońskiego. Nie jest trudno do niego trafić, znajduje się tuż za Pergolą przy Hali Stulecia, a wejściówka kosztuje raptem kilka złotych.
Jak opisać to miejsce? Dla mnie to ogród marzeń! Co więcej pisać, jeśli lubicie Japonię to koniecznie się tam wybierzcie. Niech zdjęcia mówią same za siebie.
I tak oto, jesienną porą, zawitaliśmy do wrocławskiego Ogrodu Japońskiego. Nie jest trudno do niego trafić, znajduje się tuż za Pergolą przy Hali Stulecia, a wejściówka kosztuje raptem kilka złotych.
Jak opisać to miejsce? Dla mnie to ogród marzeń! Co więcej pisać, jeśli lubicie Japonię to koniecznie się tam wybierzcie. Niech zdjęcia mówią same za siebie.