Spacer po Wrocławiu

Po powrocie ze Ślęży ponownie wybraliśmy się na spacer po Wrocławiu i przy okazji spotkaliśmy się ze znajomymi. Tym razem udało nam się pospacerować po Rynku w świetle dziennym, chociaż niezależnie od pory i tak jest tam mnóstwo ludzi. Podziwialiśmy bogato zdobiony Ratusz i kolorowe kamieniczki dookoła w pełnej krasie.


Później skierowaliśmy nasze kroki w kierunku Muzeum Narodowego i Panoramy Racławickiej. W soboty można zwiedzić Muzeum za darmo, niestety jest otwarte tylko do 17 i nie zdążyliśmy na czas. Jeśli zwiedzacie wcześniej Panoramę Racławicką, warto zachować bilet wstępu, gdyż upoważnia on do bezpłatnego wstepu na wystawy stałe do Muzeum Narodowego oraz Muzeum Etnograficznego.
Tuż obok Muzeum znajduje się park im. Juliusza Słowackiego. Warto się nim przespacerować i podziwiać wiekowe drzewa, niektóre gatunki trudno spotkać w innych miejscach. Rośnie tam wielki miłorząb japoński, ale kompletnie zapomniałam w którym miejscu i sporo krążyliśmy po alejkach, by i tak go koniec końców nie znaleźć.
W pogoni za pięknymi kolorami bluszczy, nasze oczy skierowały się na Muzeum Architektury. Ukłony należą się tym, którzy pozwolili pnączom na taką samowolkę.


Chyba nie skłamię, gdy powiem, że Muzeum Narodowe jest najpiękniejszym jesiennym budynkiem w mieście. Trochę szkoda, że dotarliśmy do niego już po zachodzie słońca i zabrakło trochę słonecznego blasku na liściach, ale nadal było widno i udało nam się zrobić kilka zdjęć.


Następny przystanek - Ostrów Tumski.

  • Podziel się:

Może Ci się spodobać

0 komentarze