Ślęża. Prastare miejsce słowiańskiego kultu, gdzie ponoć nasi przodkowie oddawali cześć bogom. Może wysokość nie jest zbyt imponująca (718m n.p.m.) i trzeba się trochę natrudzić by na nią wejść, ale widok rekompensuje wszystko.
Masyw Ślęży w skład którego wchodzi najwyższy szczyt - omawiana Ślęża i kilka pomniejszych wyniesień (Wieżyca, Radunia) znajduje się 40km od Wrocławia. Dobrze widoczna z autostrady A4, zwłaszcza dzięki wieży telewizyjnej, która skutecznie psuje widok.
Właśnie jeżdżąc dość często autostradą widzieliśmy szczyt w oddali, aż w końcu postanowiliśmy go zdobyć. Wierzy się, że jest to święta góra Słowian, zwana też słowiańskim Olimpem. Okolica znana jest z rzeźb kultowych, najbardziej niedźwiedzia, który stał się symbolem samej góry. Dla nas wygląda bardziej jak świnka morska na długich łapkach, ale każdy widzi to co chce :). Ponadto odnaleziono też strożytne wały kultowe ułożone z kamieni. Popularniejsza teoria mówi, że oddzielały one strefę sacrum od profanum, gdzie odprawiano rytułały ku czci słońca. Natomiast na innym szczycie masywu, Raduni, odprawiano rytułały ku czci księżyca. Inna, mało popularna, teoria mówi, że wały odgradzały pastwiska, gdzie ludzie hodowali zwierzęta (kiedyś góra była bezdrzewna)
Na początku XII w. na szycie góry ufundowano klasztor, który póżniej przeniesiono. Następnie był zamek, który koniec końców też zostały porzucony w XV w. i popadł w ruinę. Dopiero w XIX w. wybudowano na górze kościół istniejący do dzisiaj i mniejwięcej w tym samym czasie powstało schronisko dla turystów (do dziś stoi jego 3 wersja).
Na szczyt można zasadniczo wejść dwoma głównymi szlakami: od północy z Sobótki - przez Wieżycę (bądź ją omijając) albo od południa z przełęczy Tąpadła.
Trasa "północna" jest bardziej urokliwa; wieża Bismarcka na Wieżycy, na której jest punkt widokowy, rzeźby kultowe po drodze, źródełka. "Południowa" za to jest krótsza- trochę ponad godzinka z postojami na robienie zdjęć.
Natomiast widok ze szczytu... Góra nagle wynurzająca się z płaskiego terenu ponad 500m (wyniesienie) zapewnia naprawdę wspaniałe widoki. Gdy w górach wejdziesz na jakiś szczyt, nawet najwyższy, widok często przysłaniają inne góry (co też jest wspaniałe) tutaj nic go nie ogranicza. Sięgasz wzrokiem tak daleko jak tylko możesz. Jesteś wysoko ponad wszystkim, dokładnie wszystko widzisz; pola, łąki, miasteczka, gdzieniegdzie wzgórza wyrastające z tej płaskości, widok nieporównywalny z żadnym innym.
Masyw Ślęży w skład którego wchodzi najwyższy szczyt - omawiana Ślęża i kilka pomniejszych wyniesień (Wieżyca, Radunia) znajduje się 40km od Wrocławia. Dobrze widoczna z autostrady A4, zwłaszcza dzięki wieży telewizyjnej, która skutecznie psuje widok.
|
Widok z autostrady A4 |
Właśnie jeżdżąc dość często autostradą widzieliśmy szczyt w oddali, aż w końcu postanowiliśmy go zdobyć. Wierzy się, że jest to święta góra Słowian, zwana też słowiańskim Olimpem. Okolica znana jest z rzeźb kultowych, najbardziej niedźwiedzia, który stał się symbolem samej góry. Dla nas wygląda bardziej jak świnka morska na długich łapkach, ale każdy widzi to co chce :). Ponadto odnaleziono też strożytne wały kultowe ułożone z kamieni. Popularniejsza teoria mówi, że oddzielały one strefę sacrum od profanum, gdzie odprawiano rytułały ku czci słońca. Natomiast na innym szczycie masywu, Raduni, odprawiano rytułały ku czci księżyca. Inna, mało popularna, teoria mówi, że wały odgradzały pastwiska, gdzie ludzie hodowali zwierzęta (kiedyś góra była bezdrzewna)
Na początku XII w. na szycie góry ufundowano klasztor, który póżniej przeniesiono. Następnie był zamek, który koniec końców też zostały porzucony w XV w. i popadł w ruinę. Dopiero w XIX w. wybudowano na górze kościół istniejący do dzisiaj i mniejwięcej w tym samym czasie powstało schronisko dla turystów (do dziś stoi jego 3 wersja).
Droga na szkalu "żółtym" |
Na szczyt można zasadniczo wejść dwoma głównymi szlakami: od północy z Sobótki - przez Wieżycę (bądź ją omijając) albo od południa z przełęczy Tąpadła.
Trasa "północna" jest bardziej urokliwa; wieża Bismarcka na Wieżycy, na której jest punkt widokowy, rzeźby kultowe po drodze, źródełka. "Południowa" za to jest krótsza- trochę ponad godzinka z postojami na robienie zdjęć.
|
Kamienna rzeźba kultowa |
Natomiast widok ze szczytu... Góra nagle wynurzająca się z płaskiego terenu ponad 500m (wyniesienie) zapewnia naprawdę wspaniałe widoki. Gdy w górach wejdziesz na jakiś szczyt, nawet najwyższy, widok często przysłaniają inne góry (co też jest wspaniałe) tutaj nic go nie ogranicza. Sięgasz wzrokiem tak daleko jak tylko możesz. Jesteś wysoko ponad wszystkim, dokładnie wszystko widzisz; pola, łąki, miasteczka, gdzieniegdzie wzgórza wyrastające z tej płaskości, widok nieporównywalny z żadnym innym.